Łowcy Burz – Czy w Polsce pojawią się ekstremalne upały?

Media kilka dni temu pisały w swoich artykułach o napływie zwrotnikowych. Jak aktualnie nadchodzącą sytuację wyliczają modele numeryczne? Czy rzeczywiście temperatury zbliżą się do rekordowych? Na te pytania odpowiedź znajdziecie w tym artykule!

Duża niestabilność modeli – które wyliczenia okażą się prawdziwe?

Modele numeryczne od samego początku są mocno niestabilne. Początkowo na wystąpienie ekstremalnych temperatur rzędu 40 st.C wskazywał model ECMWF lecz inne modele np. znany nam wszystkim GFS tego nie potwierdzały. Z czasem kiedy wydawałoby się, że sytuacja ulega stabilizacji bowiem coraz większa ilość modeli zaczęła potwierdzać wersję ECMWF, znów się coś popsuło i stanęliśmy niemalże w punkcie wyjścia z niewielką różnicą.

Cieplej już od wtorku!

Modele co do pojawienia się upałów we wtorek w naszym kraju są praktycznie zgodne lecz tylko w niewielkim stopniu bowiem rozbieżność zaczyna się wtedy, kiedy spojrzymy na prognozowany obszar objęty temperaturami powietrza o wartości co najmniej 30 st.C. Model GFS wylicza, że upały pojawią się jedynie w województwie Lubuskim natomiast dokładniejszy z nich czyli ECMWF prognozuje wystąpienie upałów na znacznej części Wielkopolski

  • Prognozowana temperatura maksymalna na wysokości 2 m we wtorek przez model ECMWF
  • Prognozowana temperatura maksymalna na wysokości 2 m we wtorek przez model GFS

Jak sami widzicie rozbieżność jest naprawdę duża. Z jednej strony to model ECMWF jest dokładniejszym modelem w porównaniu do GFSa lecz z drugiej dokładniejszy nie zawsze znaczy lepszy.

Bardzo wysokie temperatury w środę!

To jedyny dzień kiedy wyliczenia modeli numerycznych w miarę się pokrywają. W miarę robi tutaj kluczową różnicę. Modele GFS prognozują temperaturę rzędu 35 st.C na zachodzie Wielkopolski a w pozostałej jej części do 31-33 st.C.

Prognozowana maksymalna temperatura na wysokości 2 m w środę przez model GFS

Jak zatem prezentują się wyliczenia modelu ECMWF na ten dzień? Te są zgodne co do wystąpienia wysokich temperatur na stosunkowo podobnym obszarze. Nie są jednak zgodne co do maksymalnych wartości bowiem prognozują one, że gorące masy powietrza rozleją się nad większą częścią naszego województwa przez co np. w Gnieźnie które znajduje się we wschodniej części Wielkopolski zamiast prognozowanych przez model GFS 31 st.C może być około 34-36 st.C! Według mojej subiektywnej opinii to modele ECMWF okażą się bliższe swoich wyliczeń na ten dzień lecz zaznaczam – subiektywnej.

Prognozowana temperatura maksymalna na wysokości 2 m w środę przez model ECMWF

Dalsza kontynuacja upałów?

Odpowiadając na to pytanie ponownie możemy powiedzieć że modele tutaj cechują się jedynie niewielką rozbieżnością. Oba wyliczają możliwość wystąpienia burz związanych z frontem atmosferycznym które wypchną zwrotnikowe masy powietrza dzięki czemu temperatura spadnie poniżej 30 st.C. Burze te niestety lokalnie mogą okazać się gwałtowne i według obecnych prognoz mogą być stosunkowo porównywalne do tych które przeszły tydzień temu nad Polską. Modele ECMWF wskazują na spadek temperatury do poziomu 25-28 st.C natomiast GFS 23-27 st.C. Taka rozbieżność na tak odległy termin praktycznie nie ma znaczenia.

Podsumowując: W nadchodzący tydzień prawdopodobnie nie padną rekordy temperatur w naszym kraju jak pisały o tym media. Rozbieżność w modelach jest naprawdę duża i ciężko jest obecnie powiedzieć cokolwiek na temat jakie ostatecznie padną temperatury. Pozostaje tylko czekać na ustabilizowanie się modeli oraz na bieżąco obserwować aktualną mapę ostrzeżeń gdzie wydawane będą ostrzeżenia dotyczące upałów.

Ponadto należy pamiętać, że powyższe prognozy to wstępne a nie oficjalne prognozy i tak jak już wcześniej wspomniałem, rozbieżność modeli jest duża przez co mogą nastąpić jeszcze jakieś zmiany. Osobiście sądzę, że to ECMWF może być bliżej prawdy lecz to tylko i wyłącznie moja opinia.